Olśniewający uśmiech może otworzyć nam wiele drzwi, pomóc w karierze, a nawet stanowić atut w rozmowie kwalifikacyjnej. W epoce Facebooka, a jeszcze bardziej przeznaczonego specjalnie do dzielenia się zdjęciami Instagrama, pragnienie, by dobrze wyglądać, przybrało na sile. Wielu z nas jest skłonnych wydać wiele tysięcy złotych na zabiegi wybielające zęby i znieść sporo związanych z nimi niedogodności. Czasem jednak zamiast sięgać po drogie metody – wystarczy w codziennych aktywnościach redukować czynniki powodujące przebarwienia zębów.

Często, zwłaszcza w młodszym wieku, do dłuższego utrzymania właściwego odcienia zębów wystarczy odpowiednie dbanie o nie i stosowanie się do podstawowych zaleceń stomatologicznych. Warto też pozyskiwać wiedzę o całej gamie substancji, z których codziennie korzystamy, a które mają zgubny wpływ na stan naszego szkliwa i w efekcie mogą prowadzić do zmiany jego koloru.

Podstawowym źródłem powstawania przebarwień są oczywiście produkty żywnościowe i niektóre używki. Każdy z nas na pewno bez wahania wymieni kawę i papierosy, niektórzy herbatę lub czerwone wino. Tak naprawdę jednak lista produktów wywierających negatywny wpływ na szkliwo jest znacznie dłuższa, a obecne na niej pozycje mogą wielu z nas zaskoczyć. Znajdziemy tam bowiem m.in. lubianą przez wielu smakoszy kurkumę, a konkretnie zawarty w niej barwnik kurkumowy, czy pigmenty pochodzące od naszych pospolitych jagód, jeżyn, malin i wiśni, które wbrew pozorom wcale nie tak łatwo zmyć.

– Niewielu z nas, nawet jeśli mamy szeroką świadomość zagrożeń, zdaje sobie sprawę, że produkty szkodzące zębom mają też zgubny wpływ na całą jamę ustną. Przebarwiają bowiem nie tylko samo uzębienie, ale też błonę śluzową policzków i języka, co może być o wiele trudniejsze do naprawienia,
a w niektórych wypadkach nawet w ogóle niemożliwe i do tego niebezpieczne dla zdrowia całego organizmu –
przestrzega dr Barbara Obłoj, właścicielka Centrum Ortodoncji i Implantologii ODENT.

I dokłada do puli rzecz oczywistą, czyli słodycze.

– One, podobnie jak napoje gazowane, zagrażają przede wszystkim naszym dzieciom. Oczywiście, jak ze wszystkim należy zachować umiar. Jeśli zaraz po zjedzeniu słodyczy będziemy mieć nawyk, by umyć zęby – wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

Zawiedzeni mogą się też poczuć wielbiciele zielonej i czerwonej herbaty. Jak się bowiem okazuje, szkodzą one na odcień zębów jeszcze mocniej niż ta zwykła. Podobnie rzecz przedstawia się z niektórymi sokami np. marchwiowym i pomidorowym. Niezwykle dewastujący wpływ na zęby mają również napoje gazowane a zwłaszcza zawarte w nich kwasy sprawiające, że szkliwo staje się bardziej chropowate, przez co jeszcze szybciej wychwytuje barwniki zawarte w tych napojach.

Czy należy wyeliminować te produkty z codziennej diety? Jak ze wszystkim, również i tu konieczny jest umiar, a także odpowiednia profilaktyka. Warto więc gruntownie zrewidować nasze menu
i zastanowić się, co możemy ograniczyć lub z czego zrezygnować. Zwłaszcza że nie chodzi tylko o estetykę, lecz także o zdrowie jamy ustnej oraz, w dłuższej perspektywie, całego organizmu.


Materiał partnera zewnętrznego