Jeszcze do niedawna standardowym wyposażeniem wszystkich komputerów stacjonarnych oraz laptopów były dyski HDD (Hard Disk Drive), czyli podstawowa pamięć masowa urządzenia. Nadal jest to rozwiązanie powszechnie stosowane i najtańsze, jednak dostępna jest również technologia stanowiąca wartą uwagi alternatywę. Mowa oczywiście o dyskach SSD (Solid State Drive), które są droższe, ale pod każdym względem lepsze od swoich poprzedników.

 

Czym jest dysk SSD?

Najprościej mówiąc, jest to nośnik półprzewodnikowy, który powstał w oparciu o pamięć flash. W przeciwieństwie do dysków HDD nie posiada on mechanicznych elementów ruchomych (w tym tzw. talerzy), ale w całości złożony jest z podzespołów elektronicznych. Przekłada się to na zwiększoną żywotność sprzętu oraz jego ogólną niezawodność. Dysk SSD potrafi dobrze znieść nawet upadki z dużej wysokości, poddanie działaniu pól magnetycznych oraz wysokie i niskie temperatury. Nie jest to sprzęt całkowicie odporny na uszkodzenia oraz awarie, ale jego wytrzymałość robi wrażenie.

Dyski SSD cechuje niższy pobór energii, co w przypadku laptopów może się przełożyć m.in. na mniejsze eksploatowanie baterii. Wytwarza także mniej ciepła, nie przyczynia się więc do przegrzewania komputera. Ich plusem jest także bardzo subtelne działanie. Każdy użytkownik dysków HDD zapewne słyszał dźwięk wywoływany przez obracające się talerze, nawet jeśli nie zdawał sobie sprawy z tego, co go wywołuje.

SSD = szybszy komputer

Statystyki przemawiają zdecydowanie za używaniem dysków SSD. W znaczny sposób przyspieszają one działanie programów oraz gier, ale tak naprawdę lepiej nie marnować ich na takie oprogramowanie. Pełnię ich możliwości odkrywamy wtedy, kiedy przeznaczymy je głównie na system operacyjny. Wpłynie to na wszystkie procesy związane z rozruchem komputera. W ten sposób możemy przyspieszyć m.in. jego uruchamianie się. Zamiast czekać ok. minuty, pulpit możemy ujrzeć już w ciągu kilkunastu sekund. Nie oznacza to jednak, że trzeba go przeznaczyć tylko na system. Wtedy nie wykorzystamy w pełni jego potencjału i nie odczujemy oczekiwanego komfortu. Warto zainstalować na nim najpotrzebniejsze aplikacje, z których korzystamy na co dzień i od których oczekujemy jak najwyższej wydajności. Dlatego właśnie wcześniej wykluczyliśmy gry, bo one optymalnie działają także na dyskach HDD. Zakładając oczywiście, że posiadamy dwie oddzielne przestrzenie.

Kolejną zaletą SSD jest jego wielozadaniowość. Może on w tym samym czasie zapisywać oraz odczytywać dane w wielu miejscach. Innymi słowy, w danym momencie możemy oglądać film, skanować system programem antywirusowym oraz korzystać z programu graficznego typu Photoshop czy Adobe, a i tak nie odczujemy spadku wydajności.

Podsumowanie

Wiemy już, że dyski SSD pod każdym względem biją HDD. Wpływają na usprawnienie szybkości wszystkich procesów, ale ma to swoją cenę. Bywają one dość drogie, a także mają mniejszą pojemność niż ich starsze odpowiedniki. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zainwestowanie w dwa dyski, jeden starszej, drugi nowszej generacji. Na SSD instalujemy system operacyjny i garść najważniejszych aplikacji, na pojemniejszych HDD składujemy wszystkie pozostałe elementy, czyli mniej ważne oprogramowanie czy zdjęcie. Technologie te nie muszą się więc wykluczać, za to sprawnie mogą się uzupełniać.

KKA