Wszystkie szybkie zmiany, które zachodzą w naszym otoczeniu a związane są ze zmianą pory zimowej w wiosnę, nazywamy przesileniem wiosennym. W porach roku od dawna nie obserwuje się przedwiośnia, dlatego owo przejście zazwyczaj jest gwałtowne. Bywa, że jednego dnia chodzi się w ciepłych ubraniach, a następnego, z powodu nagłego skoku temperatury, trzeba wiele z tych rzeczy z siebie zdjąć. Organizm, przyzwyczajony do spokojnej, zrównoważonej zimowej stagnacji źle reaguje na taką szybką zmianę sytuacji. Do tego dochodzi coraz więcej światła słonecznego i wzrost pylenia roślin.

Jakie objawy?

Kiedy nagle, czasem z dnia na dzień tracimy siły, brak nam chęci do życia i miewamy problemy z koncentracją, możliwe, że dopadł nas syndrom przesilenia wiosennego. Do tego często dochodzi rozdrażnienie, bezpodstawne poczucie niepokoju a nawet problemy z pracą serca. Często tym objawom towarzyszy anemia jako, że zimą dieta jest uboższa w witaminy i minerały. Właściwie w sklepach przez cały rok można kupić owoce i warzywa ale zazwyczaj nie są one tym samym co w sezonie i prostu z ogródka czy drzewa. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do ciągłej senności i początków depresji. Na skutek braku witamin, pogarsza się też stan skóry, włosów i paznokci. Bardzo często występują też bóle głowy i zmienne nastroje.

Wszystkie te problemy wpływają bezpośrednio na spadek odporności organizmu. Dopadają nas choroby, bardzo łatwo wtedy o przeziębienie. Wtedy zamiast cieszyć się z przyjścia kolorowej wiosny, chorujemy.

Jak sobie z tym radzić?

Jeżeli zima jest długa to skok w nowe warunki tym bardziej będzie gwałtowny. Stan przesilenia wiosennego może trwać u człowieka nawet kilka tygodni. Ja je przetrwać? Przede wszystkim należy zadbać o regularny spokojny sen. Każdy człowiek ma swój indywidualny rytm dobowy o odmienne zapotrzebowanie na sen, ale lepiej jest wcześniej kłaść się spać. Najlepiej wtedy być 2 do 3 godzin po ostatnim posiłku. Jeżeli sen mimo wszystko nie przychodzi, warto zaparzyć sobie uspokajającą herbatkę ziołową. Dobrze jest przed położeniem się spać, dokładnie wywietrzyć sypialnię. Nie ma też mowy o wieczornym popijaniu kawy czy alkoholu.

Warto zdecydować się na poranną lekką gimnastykę, w miarę możliwości przy uchylonym oknie. W ciągu dnia też przydała by się jakaś dodatkowa porcja ruchu. Nie musi być to od razu jakiegoś rodzaju sport wyczynowy. Wystarczy codzienny spacer na świeżym powietrzu. Aktywność ruchowa organizmu sprawia, że uwalniają się endorfiny i nastrój się poprawia. Mimo, że w tym czasie na nic nie ma się ochoty, warto pomyśleć o zapisaniu się na siłownię lub basen a potem systematycznie z tego korzystać.

Gdy przyjdą słoneczne dni, powinno się w pełni z nich korzystać. Otwierać okna i często wychodzić na powietrze. Dodatkowo konieczne jest unikanie nerwowych sytuacji, można też nauczyć się technik relaksacyjnych albo medytacji. Więcej czasu spędzać przy lekkiej lekturze nić przed telewizorem. Gdy nie da się wykluczyć stresu, można zaopatrzyć siw w ziołowe tabletki uspokajające. Nie należy też zapominać o suplementacji witaminami i mikroelementami.

Przesilenie wiosenne bywa przykrym czasem dla całego organizmu. Jednak jeżeli nawet nie możemy mu zapobiec, to zawsze jest szansa na złagodzenie objawów. Ważne jest, żeby była obecna świadomość na temat przyczyn takiego a nie innego stanu rzeczy. W takich przypadkach uniknie się dalszego nakręcania spirali stresu i spokojnie będzie się szukało sposobów na polepszenie własnej kondycji.


TST