Niezależenie od tego, czy karmimy naturalnie czy mlekiem modyfikowanym w końcu nadchodzi ten czas kiedy dietę niemowlęcia należy powoli rozszerzać. Dziecko coraz więcej się rusza, a więc ma większe zapotrzebowanie na kalorie.  Układ pokarmowy stopniowo dojrzewa do przyjmowania bardziej stałych pokarmów. Rozszerzenie diety zawsze jest kwestią indywidualną. Dobrze jest naszą decyzję skonsultować ze specjalistą. Jednak ostateczna decyzja zawsze należy od matki. To ona decyduje co jest najlepsze dla jej dziecka.

 

Kiedy rozszerzamy dietę u niemowlaka

O tym od kiedy zacząć rozszerzenie diety u niemowlaka decydują różne kwestie, m.in.:

  • sposób karmienia,
  • indywidualne przybieranie dziecka na wadze,
  • problemy z karmieniem,  jak np. kolki
  • pojawienie się pierwszych ząbków u dziecka
  • zainteresowanie dziecka stałymi pokarmami
  • inne mniej znane przyczyny, jak choćby pobudki psychologiczne matki

Dzieci, które są karmione mlekiem modyfikowanym, czy w sposób mieszany czyli zarówno mlekiem kobiecym jak modyfikowanym zazwyczaj rozszerzają swoją dietę wcześniej niż dzieci karmione wyłącznie piersią. Przyjęło się ogólną zasadę, że dzieci tylko karmione piersią zaczną dostawać pierwsze posiłki stałe w okolicach ukończenia 6 miesiąca życia. Natomiast dzieci karmione tylko mlekiem modyfikowanym mogą zacząć próbować nowych smaków w okolicy 4 miesiąca życia.

Od czego zacząć rozszerzanie diety małego dziecka

Jest wiele poradników na temat tego, jak powinno wyglądać rozszerzenie diety dziecka. Fachowa literatura z pewnością pomaga rozwiać wiele wątpliwości. Młode mamy, które co dopiero debiutują w swojej roli pełne są wątpliwości. Od czego zacząć, aby dziecku nie zaszkodzić? Czy kupić gotowe słoiczki z przecierami warzywnymi i owocowymi, czy może samej przyrządzać wszystkie posiłki. Na pewno znaczenie w podjęciu decyzji ma też ilość wolnego czasu jakim dysponuje mama oraz dostęp do żywności wysokiej jakości.

Decydując się na samodzielne gotowanie dla dziecka trzeba brać pod uwagę to, czy jest dostęp do zaufanego dostawcy owoców i warzyw. Obecnie wiele produktów może być skażona pozostałościami z pestycydów, a w mniejszych miejscowościach nie zawsze można kupić eko warzywa. Może warto rozejrzeć się pośród lokalnych sprzedawców, czy mają godne zaufania warzywa. Jeśli nie ufamy temu co kupujemy, pozostają nam gotowe słoiczki dla dzieci, które są przecież wytwarzane w oparciu o wysokie i rygorystyczne normy.

Od jakich potraw rozpoczynamy rozszerzenie diety niemowlaka

Warto rozpocząć od posiłków składających się z pojedynczych warzyw gotowanych:

  • marchewka,
  • pasternak,
  • ziemniak,
  • jabłko,
  • batat,
  • brokuł,
  • dynia,
  • gruszka,
  • śliwka.

Powyższe warzywa i owoce są najmniej uczulające i najłatwiej przyswajalne dla najmłodszych amatorów nowych smaków. Są to produkty zazwyczaj krajowe, dobrze dostępne i do ich uprawy nie są konieczne aż tak agresywne środki ochrony roślin stosowane w rolnictwie. Warzywa i owoce krajowe nie muszą przebyć długiej drogi do punktu sprzedaży, dojrzewają zazwyczaj w sposób naturalny. Same zdecydujemy o tym, czy wybierzemy gotowe w słoiku, czy też zechcemy przyrządzać od podstaw każdy posiłek. Obie drogi są dobre dla dziecka, choć oczywiście preferowane jest samodzielne przygotowanie posiłków z dobrych jakościowo produktów. Ważna zasada, to nie solenie i nie używanie ostrych przypraw. Dziecko do roku życia nie potrzebuje soli, gdyż dopiero uczy się smaków, a sól jest zbyt obciążająca dla jego nerek. Warto także pamiętać o tym, że pierwsze smaki warzywne „otworzą” dziecko nie tylko na słodkie, ale i na bardziej zniuansowane dania. Jeśli chcemy połączyć delikatną słodkość z walorami warzyw – wybierzmy na przykład dynię. Pokażmy dziecku puree z ziemniaka, a potem dopiero jabłko.

Stopniowo, gdy dziecko pozna już warzywa możemy zacząć wprowadzać delikatne i lekkostrawne gatunki mięsa. Zwykle zaleca się następujące mięso:

  • kurczak
  • indyk
  • cielęcina
  • ryba

Wraz z wprowadzeniem dań warzywnych można zacząć podawać dziecku gotowe kaszki owocowe w ramach posiłku porannego i wieczornego. Jeśli dziecko nie ma nietolerancji glutenu, to można podać kaszę mannę z owocami. Równie dobra jest kaszka ryżowa czy jaglana.

A z czym uważać na początku

Nie zaleca się natomiast rozpoczynać rozszerzania diety od bardziej uczulających owoców południowych i cytrusowych oraz takich, które nie pochodzą z naszego kraju. Sporną kwestia to również orzechy, nasiona i strączki, które mogą powodować bóle brzucha. Lepiej jest uważać z wieprzowiną, która jest dość tłusta. A także z drapieżnymi gatunkami ryb, które mogą być skażone rtęcią. Dziecku do ukończenia pierwszego roku życia nie podajemy mleka krowiego.

Nie zaleca się podawać dziecku posiłków jak dorosłemu. Unikamy potraw ciężkostrawnych, tłustych, wzdymających, smażonych. Najlepsze są gotowane warzywa. Jeśli jest możliwość wyboru, to parowar jest narzędziem doskonałym.

Rozszerzenie diety nie takie straszne

Z pewnością rozszerzenie diety niemowlęcia to kwestia wymagająca dobrego przemyślenia. Nie rzadko warto jest też poradzić się specjalisty, a także oprzeć się na doświadczeniu innych matek. Mały człowiek dopiero jest wprowadzany w świat smaków i od nas zależą jego przyszłe nawyki kulinarne. Warto jednak podejść do tego na spokojnie.

BŁO