Sukienki powstały w czasach starożytnych, kiedy to z długich pasm materiału tworzono pierwsze tuniki. Wiązane na ramionach szaty były popularne zarówno w szafie damskiej, jak i męskiej – głównie dzięki temu, że nie krępowały ruchów podczas pracy i walki.
Po wielu dekadach, dziś, nasza szafa wypełniona jest różnymi fasonami – a obok krojów letnich, pojawiają się także sukienki jesienne i kreacje na zimę.
Przyjrzymy się najpopularniejszym krojom, które zanim powstały w szwalniach i na kartkach papieru największych projektantów, przeszły niezwykle ciekawą drogę.
Sukienka szmizjerka
Nazwa szmizjerka pochodzi z języka francuskiego (tzw. chemisiere), co w wolnym tłumaczeniu oznacza „koszularkę”. Ta dziwnie brzmiąca nazwa idealnie określa jej fason, który łączy w sobie charakterystyczne cechy zarówno koszuli, jak i klasycznej sukienki.
Historia powstania szmizjerki owiana jest pewną legendą. Głosi ona, że pomysłodawczynią kroju była sama, słynna Coco Chanel, która wybrała się… na wyścigi konne. Projektantka, która pierwszy raz zasiadła na widowni, ubrała się zbyt elegancko jak na tą uroczystość, przez co czuła się nieswojo i niekomfortowo. Poprosiła więc o pomoc mężczyznę, który siedział obok niej, pożyczając od niego… koszulę, wiszącą na oparciu. Francuska zmieniła swoje odzienie ubierając dużą koszulę nieznajomego, a następnie przewiązała ją paskiem.
Ostatecznie szmizjerka jest idealnym strojem casualowym, wybieranym zarówno do pracy, na uczelnię, spotkania towarzyskie czy spacery. Z sandałkami rzymiankami i wiklinową torebką doskonale nada się na letnie, gorące miesiące. Z marynarką kubełkową i czarnymi rajstopami wpisze się w dress code, a ze złotymi kolczykami-kołami i szpilkami urozmaici niejedną zabawę w klubie. Największą fanką koszulowej sukienki była sama Brigitte Bardot, która łączyła elegancję ze zmysłowością i szykiem.
Sukienka w linię A
Sukienka krojona na wzór litery A swój pomysł zawdzięcza trendom zwanym „pin-up”. Określenie to odnosi się głównie do lat 40. i 50. poprzedniego wieku, kiedy to piękne fotomodelki prezentowały swoje wdzięki w tak skrojonych kreacjach. Sesje tworzone były z myślą o magazynach i plakatach dla mężczyzn, które chętnie przypinali na ścianach pokoju czy warsztatu samochodowego. Nieoficjalnie mówi się, że właśnie stąd wzięła się ta popularna nazwa.
Pin-up girls najczęściej przywdziewały skąpe bikini, albo sukienki podkreślające ich wąską talię. Obcisła, gorsetowa góra uwydatniała biust, a rozchodzący się na biodrach materiał tworzył z sylwetki pożądana klepsydrę. Jedną z najsłynniejszych przedstawicielek nurtu do dziś została Marilyn Monroe.
Sukienki w kroju A są doskonałą kreacją dla zarówno filigranowych, jak i krągłych kobiet. Ten wdzięczny krój dodaje proporcji, przez co sylwetka jest kobieca i zmysłowa. O ile niegdyś najpopularniejszym wzorem były groszki i paski, o tyle dziś występują w niemalże każdym kolorze.
Sukienka kopertowa
Pomysłodawczynią sukienki kopertowej jest belgijska projektantka – Diane von Furstenberg. Pomimo dzisiejszej popularności jest to stosunkowo nowy projekt, powstały dopiero w latach siedemdziesiątych XX wieku. To wtedy Diane obrała sobie cel stworzenia sukienki wiązanej z boku talii. Jako iż od najmłodszych lat należała do nowojorskiej bohemy, inspirowała się modą z najwyższej półki. I tak oto inspiracją dla pierwszego kroju okazało się być japońskie kimono, które przerobiła na wzór eleganckiej sukienki. Pierwowzór nie posiadał guzików, zamków, ani dodatkowych akcentów – ostatecznie jego popularność to zasługa minimalistycznego wykończenia.
Kreacja stworzona została głównie dla posiadaczek dużych piersi. Jej charakterystycznym elementem jest zakładany na przemian dekolt, który okala biust i wydłuża szyję. Głęboki dekolt schodzący się na wysokości talii podkreśla kobiecą sylwetkę, dzięki czemu chętnie wybierany jest przez Panie plus-size.
Materiał partnera zewnętrznego
