Jesień to dla wielu osób pora roku, która niezmiennie kojarzy się z aurą zmuszającą do pozostania w domu i delektowania się smakiem gorącej herbaty. To okres czytania książek, oglądania ulubionych filmów i przygotowywania się na nadchodzące siarczyste mrozy. Ta pora roku ma jednak wiele odsłon i warto delektować się nią również w plenerze, zwłaszcza gdy pogoda dopisuje, a my mamy szansę podziwiać nadzwyczajną feerię barw, którą co roku serwuje nam natura. To dobry czas na spacery i wycieczki. Warto jednak wiedzieć, gdzie się udać, by faktycznie móc podziwiać najpiękniejsze spektakle odbywające się o tej porze roku.

Ojcowski Park Narodowy

Jesienne dni pozbawione deszczu potrafią zachwycić, zwłaszcza na łonie natury. Ojcowski Park Narodowy znajduje się niespełna kilkanaście kilometrów od Krakowa. To miejsce, które przyciąga turystów o każdej porze roku, choć dla wielu ludzi najpiękniej prezentuje się właśnie w porze jesiennej. To właśnie wtedy możemy być naocznymi świadkami przepięknych procesów zachodzących w naturze, która tutaj jest właściwie wszechobecna. Złoto miesza się wówczas z purpurą, a każdy podmuch wiatru kończy się intensywnym opadem różnokolorowych liści. Sceneria jest przepiękna i od wielu lat zachwyca fotografów, którzy właśnie jesienią przybywają w te rejony, by uwieczniać te momenty na fotografiach. Warto udać się w pobliże Bramy Krakowskiej i po prostu wybrać się na spacer po parku, który sam w sobie stanowi nie lada atrakcję. Na terenie parku wyznaczono kilka szlaków turystycznych, które w sumie liczą sobie niespełna 50 kilometrów. Dla osób, które pragną odetchnąć od miejskiego zgiełku i nacieszyć się przepięknymi widokami Ojcowski Park Narodowy stanie się azylem i miejscem, do którego z chęcią będzie się powracać.

Mazury

jezioro mazury jesień
Jesienna ekspansja barw na Mazurach jest zjawiskiem, którego nie sposób opisać słowami | fot.: stock.adobe.com

Chociaż kojarzą się przede wszystkim z letnim wypoczynkiem i żeglowaniem, to jednak zasługują na zainteresowanie również jesienią. Mazury to nasz skarb narodowy. Miejsce, które każdego roku przyciąga całe rzesze turystów i osób, które nie wyobrażają sobie wakacji bez chociaż krótkiego pobytu w tym regionie Polski. Kraina Tysiąca Jezior zachwyca zawsze, choć tylko jesienią można podglądać moment zachodzących zmian. Jesienna ekspansja barw na Mazurach jest zjawiskiem, którego nie sposób opisać słowami. Krajobrazy zmieniają się wówczas jak w kalejdoskopie. Miłośnicy historii z całą pewnością powinni udać się do Wilczego Szańca. To właśnie tutaj w czasie II Wojny Światowej mieściła się kwatera Adolfa Hitlera. Warto również zainteresować się Krutynią, która cieszy się mianem jednego z najwspanialszych szlaków kajakowych w całym kraju. Co ciekawe, spływy odbywają się w zasadzie bez przerwy. Można zatem wybrać się na spływ nawet zimą, choć to jednak jesienią miejsce po prostu zapiera dech w piersiach. Z całą pewnością na uwagę zasługuje również niewielka miejscowość o nazwie Ryn. To urocze miasteczko jest fantastycznym miejscem na przyjemny i niezbyt intensywny spacer. Miasteczko posiada niespełna trzy tysiące mieszkańców. Jest spokojne i pozwala odpocząć osobom, które uciekły przed wielkomiejskim klimatem.

Bieszczady

Bukowe Berdo, Bieszczady Mountains, Carpathian Mountains, Poland
Przejście granią Bukowego Berda to jedna z ciekawszych bieszczadzkich propozycji, szlak przez wielu uważany za najpiękniejszy | fot.: stock.adobe.com

Na koniec zostawiamy dla niektórych najbardziej oczywistą jesienną atrakcję turystyczną – Bieszczady. Panoramę falujących łąk, przepełnionych rozmaitymi kolorami warto podziwiać jesienią, gdy kolory wszystkich roślin nabierają czerwonych odcieni. Bieszczady nabierają wówczas jeszcze bardziej magicznego wymiaru, niż w innych porach roku.

AST