Kiszonki to samo zdrowie – za sprawą wysokiej zawartości witamin, minerałów i kwasu mlekowego są nazywane naturalnym probiotykiem. Kiszona kapusta czy ogórki to smaki doskonale znane Polakom. Coraz większą popularnością cieszą się soki z kiszonych warzyw. Dlaczego warto je pić?

Co daje proces kiszenia?

Kiszenie to najprostszy i najbardziej dostępny sposób konserwowania żywności. Na zalew w podstawowej wersji składa się woda i sól. Z reguły stosuje się proporcje 1 łyżka soli na 1 litr wody. Do tego – według uznania – dodać można przyprawy, takie jak: koper, gorczyca, liść laurowy, chrzan, czy bardziej oryginalnie: liście wiśni lub porzeczki. Podczas fermentacji warzyw lub owoców powstaje kwas mlekowy. Proces ten polega na zamianie cukrów, które są w tkankach warzyw lub owoców, w kwas mlekowy. To właśnie ten kwas odpowiada za to, że kiszone produkty są odpowiednio zabezpieczone przed gniciem. Dzięki niemu również kiszonki są niskokaloryczne i zawierają znacznie mniej cukru niż ich surowe warianty.

Co można kisić?

Nie tylko kapustę i ogórki, choć to głównie kojarzone jest z kiszeniem, również inne warzywa i owoce. Coraz większą popularność zdobywają kiszone buraki lub sok z tych kiszonych warzyw. Kisić można również marchewkę, cebulę, czosnek, pomidory, kalafiora, paprykę, cukinię, kabaczki, czy rzodkiewkę. Jeśli chodzi o owoce, to starym, prasłowiańskim przysmakiem są kiszone jabłka, natomiast kiszone cytryny to zdrowa przekąska z Maroka. Kisić można również śliwki, winogrona, gruszki. Warto również próbować łączyć ze sobą różne smaki – zamknąć np. w jednym słoiku kilka różnych, pokrojonych na plasterki warzyw. Po zakończeniu procesu fermentacji będzie z nich pyszna sałatka – zdrowy i smaczny dodatek do obiadu.

Jakie kiszonki kupować i na co zwracać uwagę?

Nie każdy ma czas lub chęci, by samodzielnie, domowym sposobem, kisić warzywa lub owoce. Sklepy stacjonarne i internetowe oferują wprost nieograniczony asortyment kiszonek oraz niezwykle zdrowych soków warzywnych, np.: soku z kiszonej kapusty lub kiszonego buraka. Wielbiciele ich oryginalnego smaku powinni rozsądnie wybierać produkty. Czasami w toku fermentacji kiszonek i na ostatnim etapie tego procesu dodaje się ocet, by zatrzymać dalszy proces fermentacji i by warzywa czy owoce nie stały się zbyt miękkie. Producent, który podczas kiszenia dodaje octu, musi wyraźnie zaznaczyć na etykiecie swojego produktu, że jest on utrwalony kwasem octowym. Najlepsze kiszonki to takie, które mają prosty skład: warzywa lub owoce, sól, przyprawy. Warto sprawdzać, czy w składzie nie znajdują się jakieś konserwanty lub inne ulepszacze. Jeżeli na opakowaniu producent zaleca przechowywać kiszonki po otwarciu w lodówce, to również dobry znak, że są one wytwarzane w prawidłowy sposób. Kiszone warzywa i soki najlepiej spożywać na surowo.

Dlaczego warto jeść kiszonki i pić sok z kiszonych warzyw?

Kiszonki to prawdziwa bomba witaminowa. Są bogatym źródłem m.in. witaminy C oraz witamin z grupy B: B1, B2, B3, a ponadto A, E, K. W kiszonkach znajduje się również magnez, wapń, fosfor i potas, a także duża ilość błonnika – szybko więc zabijają głód, są niskokaloryczne, przyspieszają przemianę materii i poprawiają pracę jelit. To naturalny probiotyk – poprawiający odporność i pozwalający zapobiegać infekcjom. Regularne spożywanie kiszonek poprawia stan włosów, skóry i paznokci.

Istnieje też kategoria produktów spożywczych, zaliczanych do grupy superfood. Są to m.in. spirulina i jagody goji – łączy je niezwykłe bogactwo właściwości odżywczych. Również tak popularne w Polsce kiszonki – za sprawą swoich właściwości – można zaliczyć do tej kategorii superfood.


Materiał partnera zewnętrznego