Brytyjski styl jest czymś, co nie przemija. To klasa i styl. Takie także są zapachy przygotowane przez kultową markę Burberry, twórcę najbardziej rozpoznawalnej kratki na świecie i popularnych trenczy.

My Burberry na randkę i jesienne wieczory

Niezwykle otulające My Burberry Black to propozycja dla fanek nieco cięższych, orientalnych zapachów z nutą słodkości. Dobrze sprawdzą się podczas wieczornych wyjść, a także wtedy, kiedy chcesz się poczuć kobieco. Propozycja na chłodną aurę, inspirowana kultowym trenczem w czarnym odcieniu. To kobieca tajemnica zaklęta w funkcjonalnym flakonie.

W nucie głowy znajdziemy kwiat jaśminu. W nucie serca – kandyzowaną różę i nektar z brzoskiwni. Nuta bazy to esencja słodyczy: paczuli oraz ambra.

Dziewczęco i na co dzień

Lekkie, świeże i dziewczęce. Takie są My Burberry Blush. Ich nazwa oznacza „rumieniec”. To owocowo-słodki akcent z kobiecym pazurem. Niesie ze sobą energię, słodycz i niewinność. Ich kompozycja jest inspirowana pierwszymi pączkami, zakwitającymi na wiosnę. Stworzona przez Francisa Kurkdijana, pod bacznym okiem dyrektora artystycznego marki Burberry – Christophera Bailey’a.

W nucie głowy znajdziemy granat i soczystą cytrynę. Serca – geranium, jabłko i płatki róży. Bazę tworzą nuty jaśminowe i wisterii.

Ponadczasowa uniwersalna klasyka

Esencja Burberry. Perfumy My Burberry to swoisty koncept, czerpiący z flagowych produktów marki: trenczu i kraty. Beżowy flakon budzi takie właśnie skojarzenia. Wstążka z gabardyny to ukłon w stronę Thomasa Burberry, którego uważa się za twórcę tego materiału. Korek nawiązuje do charakterystycznych guzików.

Zawartość buteleczki to 100% brytyjskiej elegancji. Nutą głowy jest np. bergamota – składnik herbaty Earl Grey. Zapach jest zaproszeniem na tradycyjną angielską herbatkę o piątej. Zaproszenie do ogrodu – znajdziemy tu groszek pachnący, a w nucie serca – frezję, geranium i kwaśną pigwę. Dopełnieniem jest olejek różany i paczulowy w nucie bazy.


Materiał partnera zewnętrznego