Maj jest miesiącem, w którym rodzice siedmio- i ośmiolatków muszą przygotować się na zwiększone wydatki. Ale nie tylko oni, także chrzestni i pozostali zaproszeni na przyjęcie Pierwszej Komunii Świętej, planują w tym czasie domowy budżet z uwzględnieniem uroczystości. Jak przygotować się do rodzinnego święta aby nie przekroczyć limitu wydatków? Oto kilka podpowiedzi.

Wydatki z perspektywy rodzica – gdzie szukać oszczędności?

Nawet jeśli założymy, że Komunia nie jest imprezą porównywalną z weselem i okroimy ilość gości, menu czy zrezygnujemy z alkoholi (to ostatnie jest nawet wskazane ze względu na charakter uroczystości), trzeba pamiętać, że już sam wynajem sali to niebagatelna kwota. Dlatego zaczniemy od tego zagadnienia. Oczywiście niektórzy rodzice rezerwują upatrzone miejsce z dużym wyprzedzeniem (nawet ryzykując zmianę terminu) i wpłacają zaliczkę wcześniej. Jej wysokość zależy od atrakcyjności miejsca i wysokości kwoty końcowej. Inni – czekają niemal do ostatniej chwili, co naraża ich na zakup usługi w wyższej cenie. Do tego należy doliczyć koszt talerzyka per osoba (średnio około 100-150 złotych). Nawet ograniczając się do kilkunastu krewnych z najbliższej rodziny daje nam to koszt kilku tysięcy złotych. Najbardziej zapobiegliwi tworzą fundusz komunijny, wpłacając przez kilka czy kilkanaście miesięcy określone kwoty na konto w banku, co pozwoli rozłożyć ciężar wydatku na mniej dolegliwe raty. Jeśli nie ma jednak na to czasu, warto rozważyć pożyczkę na dobrych zasadach (tu pomocna będzie np. porównywarka finansowa Matchbanker), zapożyczenie się u rodziny (choć to opcja dla tych, którzy mają szczegółowo ustalone warunki zwrotu pieniędzy tak, aby nie tworzyć niepotrzebnych napięć) lub znalezienie oszczędności przy organizacji samej imprezy.

Najprostszym sposobem na cięcie kosztów jest zredukowanie liczby gości do niezbędnego minimum. Czasami oprócz komunikanta, rodziców i rodzeństwa zaprasza się jedynie chrzestnych i dziadków. Niekiedy jednak rodzina i przyjaciele są tak ze sobą zżyci, że lista gości zaczyna przypominać niewielkie wesele. Dobrą opcją jest wówczas sam obiad, do którego na deser zostaną podane lody zamiast tortu (to kolejny wydatek, którego cena to kilkadziesiąt złotych za kilogram). Innym pomysłem jest powrót do tradycji naszych rodziców, czyli organizacja całości w domu lub, jeśli pogoda dopisze – w ogrodzie. Możemy poprosić bliskich, np. o pomoc w pieczeniu ciast czy zrobieniu sałatek. Ta wersja wiąże się z mniejszymi wydatkami, które trzeba pomieść od razu, ale jest to także zaciągnięcie swoistego długu wdzięczności oraz – co niebagatelne – wiąże się ze sporymi nakładami czasu i pracy, także po samej uroczystości. Zatem tę propozycję zostawiamy tym, którzy mają bardzo krótką listę gości.

Ale to nie koniec kosztów ponoszonych przez rodziców. Kilkaset złotych to koszt samej sukienki lub garnituru i niezbędnych dodatków (np. butów) dla komunikanta. Niektóre parafie na szczęście kładą nacisk na skromny strój, np. szyjąc alby, ale to oznacza, że zamiast 500 złotych wydamy 200-300. Gdzieniegdzie wręcza się także prezent księdzu celebrującemu mszę. Doliczyć należy kwiaty, dewocjonalia, kwiaty, a także koszt fotografa. Całość znów urasta do kilkusetzłotowej kwoty.

W tym wyjątkowym dniu także rodzice dziecka chcą wyglądać uroczyście, co nierzadko wiąże się z dodatkowymi zakupami. Na szczęście współczesna moda nie zmusza mam do noszenia garsonek, a zatem spokojnie można coś wybrać np. w outlecie. Panowie mogą skorzystać z tej samej opcji bądź sprawdzić czy ich wiszący w szafie garnitur nie będzie odpowiedni w połączeniu z nową koszulą i krawatem.

Pierwsza Komunia Święta z perspektywy gościa – jakie wydatki?

Ocena wydatków z perspektywy gościa zależy od kilku czynników. Najdalsza rodzina zazwyczaj ogranicza się do przysłowiowej koperty, której zawartość oscyluje wokół kosztów za talerzyk. Oznacza to wydatek około 100-150 złotych od osoby. Bliższa rodzina może zdecydować się na większy wydatek. Chrzestni zaś przeznaczają nawet 1-2 tysiące złotych, im także tradycja przyznaje prawo zakupu prezentów. Do lamusa odeszły już rowery, współcześnie stawia się na smartfony, tablety czy laptopy, albo hoverboardy czy nawet quady. W każdym przypadku oznacza to wydatki od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Aby koszt prezentu nas nie przygniótł rozważmy kilka opcji: zakupy w promocji (w końcu w sklepach z elektroniką sprzedawcy doskonale wiedzą, jakie prezenty kupuje się na Komunię, czasami oferują więc korzystną cenę na wybrane produkty), zakupy na raty lub prezent składkowy, na który złożyć się mogą np. rodzice i dziadkowie. Zanim jednak zdecydujemy się na poszukiwanie cenowej okazji, sprawdźmy, czy rodzice komunikanta życzą sobie wystawnych prezentów. Coraz częściej bowiem celebrowanie przyjęcia sakramentu przyćmiewają drogie podarki, co z kolei zakłóca wymiar religijny całości. Może się więc okazać, że lepszym pomysłem na prezent będzie tradycyjny łańcuszek z medalikiem, skromna biżuteria, prosty zegarek albo ozdobne wydanie Pisma Świętego.

Podsumowując: koszty Pierwszej Komunii Świętej to dla rodziców wydatek niebagatelny, ale przy rozsądnym planowaniu, możliwy do bezproblemowego udźwignięcia. Czasem warto wziąć niewielką pożyczkę, czasem – rozważyć pomoc rodziny i znajomych. Wszystko zależy od naszych możliwości finansowych, zwyczajów i relacji panujących w rodzinie oraz planowanego wymiaru uroczystości.


OLI