Wykańczanie lub remont wymarzonego domu czy mieszkania to doskonały moment, aby nieco poeksperymentować. Aranżacja wnętrza ma bowiem inspirować, budzić pozytywne skojarzenia, sprawić, że będziemy czuli się komfortowo. Pomyślmy więc o niebanalnych sposobach na ścianę. Szczególnie ścianę w najbardziej reprezentatywnym pomieszczeniu – salonie.

1. Paski, paski i jeszcze raz paski!

Wiedzę z dziedziny mody możemy z łatwością wykorzystać podczas urządzania naszych wnętrz. Poziome paski poszerzają, z nimi więc nie warto ryzykować. Przynajmniej jeśli chodzi o garderobę, w niewielkich wnętrzach przynieść mogą bowiem wiele dobrego. A pionowe? Pionowe pasy „podniosą” sufit i poprawią proporcje niskiego pomieszczenia lub sprawią, że przestronne wnętrze będzie prezentowało się jeszcze bardziej okazale. Spójrzmy jednak nie tylko na praktyczne, ale i estetyczne walory pionowych pasów na ścianach. Wprowadzą do mieszkania charakterystyczny akcent, staną się motywem przewodnim aranżacji! Będą doskonale komponować się z innymi elementami wyposażenia i meblami.

Jakie kolory wybrać? Sięgnijmy po mocne przeciwieństwa, kontrasty, dzięki temu paski będą wyraziste. Klasyczne połączenie czerni i bieli chyba nigdy nie wyjdzie z mody. Czerń zastąpmy głęboką szarością (jak Zimowa Cisza z palety Kolorów Świata Dulux), biel zaś delikatną szarością (poleca się odcień Polarna mgiełka), a uzyskamy nowoczesny, odświeżający wnętrze efekt. Możemy tworzyć podobne kompozycje, wybierając odcienie spokrewnione, ale oddalone od siebie o kilka tonów. Jeśli dodatkowo na taki sam kolor pomalujemy ramy okien i drzwi wychodzących na taras, uzyskamy zaskakująco energetyczną aranżację. Jeszcze bardziej ją podkręcimy, jeśli na styku kolorów namalujemy ultracienkie paski np. w barwie intensywnego różu.

2. Psychodela

Jeśli pragniemy, aby ściana stała się motywem przewodnim naszego salonu, sięgnijmy po zaskakujący, wyrazisty wzór. Taki, który będzie przyciągał uwagę i skupiał na sobie wzrok. Sporo godnych naśladowania przykładów dały nam lata 60. Stylistyka tej epoki nie bała się przeładowania, bawiła się kolorami – efektem były charakterystyczne, barwne wnętrza. Stwórzmy więc w salonie nieco psychodeliczną kompozycję złożoną z białych oraz poprzecieranych pomarańczowych trójkątów. Aby zachować konsekwencję, wybierzmy meble w nietypowych kolorach, a do tego detale o geometrycznych kształtach.

Salon z wyrazistym wzorem na ścianie
Jeśli pragniemy, aby ściana stała się motywem przewodnim naszego salonu, sięgnijmy po zaskakujący, wyrazisty wzór. | fot.: materiał partnera zewnętrznego

3. Subtelnie, ale efektownie

Minimalizm lubi proste rozwiązania. Aby stworzyć piękne, nowoczesne, minimalistyczne wnętrze, nie potrzeba wiele – wystarczy kilka dopasowanych dodatków (nie przesadzajmy z ich ilością), klasyczne meble (jak kanapa na drewnianych nóżkach, o niemal geometrycznych kształtach), a także odpowiednio dobrane kolory ścian. Również w takim wnętrzu znajdzie się jednak miejsce na swego rodzaju kolorystyczną ekstrawagancję.

Wystarczy, że ścianę w salonie udekorujemy liniami. Minimalizm lubi geometrię, więc postawmy na geometryczną, konsekwentną plątaninę odcinków, dzięki czemu stworzymy kompozycję mniejszych i większych prostokątów i kwadratów. Tu również możemy wybrać kontrasty, jednak już nie tak wyraziste. Biel połączmy z rozmytą zielenią, błękit z lekkim brązem, a szarość (może odcień Szara Poświata) z liniami w kolorze pomarańczowym (tylko i wyłącznie kolor Serce Tybetu!). Pomarańczowa tonacja sprawi, że szara ściana stanie się bardziej przytulna, ciepła, co w nieco surowym, minimalistycznym wnętrzu jest na wagę złota.

Salon - minimalistyczne wnętrzne
Aby stworzyć piękne, nowoczesne, minimalistyczne wnętrze, nie potrzeba wiele. | fot.: materiał partnera zewnętrznego

4. Efekt ombre

W salonie nie musimy poprzestawać na jednym kolorze! Połączmy dwa. W modzie wciąż są kompozycje, w których ściana jest poziomo przedzielona na dwie kolorystyczne części. Tego się trzymajmy! Ale niezbyt dosłownie. Zamiast standardowego połączenia w poziomie postawmy na tzw. efekt ombre, czyli rozmycia. Dzięki temu oba kolory będą wzajemnie się przenikać, łączyć ze sobą, wchodzić na swoje pola. Uzyskujemy idealną symbiozę barw.

Mamy dużą swobodę w wyborze kolorów – sprawdzą się tu m.in. kontrasty. Świetnym rozwiązaniem jest również oparcie się o barwy korespondujące ze sobą, należące do tej samej palety.

Salon - ściana - dwa kolory
W modzie wciąż są kompozycje, w których ściana jest poziomo przedzielona na dwie kolorystyczne części. | fot.: materiał partnera zewnętrznego

5. Kolor w 3D

Pamiętajmy, że kolor wcale nie musi być płaski. W salonie zaplanujmy więc ścianę, którą czuć pod palcami, ścianę o zdecydowanej fakturze. Cegła nadaje się do tego znakomicie – ceglana powierzchnia pomalowana farbą to must-have przynajmniej kilku styli architektonicznych, ze skandynawskim i rustykalnym na czele.

Podobny, przestrzenny efekt osiągniemy dzięki drewnu lub drewnopodobnym panelom. Obecnie w niczym nie przypominają już one powszechnej w czasach PRL-u boazerii. Interesujący efekt osiągniemy, jeśli tak wykończoną ścianę pomalujemy na delikatny, rozmyty odcień, np. którąś z pochodnych bieli. Jeśli zaś jeszcze bardziej chcemy skupić uwagę na ścianie, przyklejmy na niej elementy graficzne, cyferki lub litery, układające się w słowa lub nieco chaotycznie porozrzucane. W tym szaleństwie jest metoda!

Salon - elementy graficzne
Jeśli chcemy skupić uwagę na ścianie, przyklejmy na niej elementy graficzne, cyferki lub litery. | fot.: materiał partnera zewnętrznego

Niektóre wnętrza wymagają od nas powagi, inne zachęcają do nieco szalonych eksperymentów z kolorami. Niezależnie od obranego kierunku, wybierzmy bogatą paletę farb, taką, która nie będzie nas ograniczać, a wręcz przeciwnie – zachęci do eksperymentów we wnętrzu. Kolory Świata Dulux sprawdzą się tu znakomicie.

Sprawdź również najmodniejsze aranżacje salonu: https://www.dulux.pl/pl/inspiracje/modny-salon-2017


Materiał partnera zewnętrznego