Trenerka nie obawia się końca swojej popularności. Twierdzi, że gdy minie moda na treningi z Ewą Chodakowską, przeprowadzi się do Grecji, gdzie będzie wieść spokojne życie. Zapewnia, że ważniejsze od własnej sławy jest dla niej trwałe zakorzenienie się w Polsce mody na zdrowy, aktywny tryb życia. 

Ewa Chodakowska przez kilka lat mieszkała w Grecji, gdzie ukończyła Pilates Academy Athens oraz IAFA College Athens. Do rodzinnej Polski wróciła w 2013 roku i błyskawicznie zdobyła pozycję najpopularniejszej trenerki w kraju. Obecnie ma ponad dwa miliony fanów na Facebooku, jest autorką kilku DVD z zestawami treningowi, książek o charakterze poradnikowym i kalendarzy. Jest także bohaterką wielu artykułów prasowych sugerujących jej zaciekłą rywalizację m.in. z Anną Lewandowską. Sama trenerka zaprzecza tego typu doniesieniom, twierdząc, że na polskim rynku fitnessu nie ma konkurencji.

Rynek polski jest tak potężny, że każdy znajdzie dla siebie miejsce. Ja jestem ulubioną dla części, dla innej części jest ktoś inny, dla trzeciej czy piątej czy siódmej jeszcze ktoś inny. I to jest w tym wszystkim najfajniejsze – mówi Ewa Chodakowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Trenerka twierdzi, że każdą osobę zajmującą się tym, co ona, traktuje jako członka wielkiej fitnessowej rodziny. Podkreśla, że bardzo istotne są dla niej takie wartości jak współpraca, wzajemny szacunek i kibicowanie sobie nawzajem. Wszyscy trenerzy działający na polskim rynku mają bowiem ten sam cel. Nie ukrywa, że czuje się w dużym stopniu inicjatorką rewolucji, jaka zaszła w Polsce w ostatnich latach w zakresie podejścia do aktywności fizycznej. Uważa też, że jej sukces wynika przede wszystkim z nowatorskiej recepty łączącej walkę o piękne ciało z walką o zadowolenie z samego siebie.

– Miałam plan, żeby pokazać trening jako narzędzie do wprowadzenia zmian w życiu. A nie trenera, który przyjeżdża i mówi schudnij, schudnij, schudnij, bo takich trenerów mieliśmy już mnóstwo. Ja mówię: „zmień swoje życie poprzez trening”. Dlatego to fajnie wszystko poszło w dobrym kierunku – mówi Ewa Chodakowska.

Gwiazda nie obawia się też ewentualnego nadejścia końca mody zarówno na zdrowy, aktywny tryb życia, jak i na treningi z Chodakowską. Uważa bowiem, że osoby, które raz zaczęły ćwiczyć, całkowicie zmieniły swoje podejście do aktywności fizycznej. Nie tylko same będą kontynuować treningi, lecz także będą przekazywać swoją pasję innym osobom, np. rodzinie i przyjaciołom.

– Moda na Chodakowską może sobie minąć, ale niech nie mija moda na aktywność fizyczną i zdrowy styl życia. Minie moda na Chodakowską, to spakuję bety i pojadę na Kretę, będę grządki sobie kopać, mąż będzie łowił ryby, ja będę grillować – mówi Ewa Chodakowska.

Na razie kariera zawodowa trenerki się rozwija. Niedawno na rynku pojawił się suplement diety, który stworzyła wraz ze znanym polskim koncernem farmaceutycznym. W maju premierę miała nowa książka „Zdrowe koktajle”, którą Ewa Chodakowska napisała wraz z mężem Lefterisem Kavoukisem i dietetyczką Martą Kielak. Wkrótce ukaże się też kolejne DVD pt. „Slim Fit”.

– Idę w stronę osób początkujących, które jeszcze nie zaczęły, boją się aerobów, podskoków i też to jest program treningowy dla osób, które szukają urozmaicenia w treningach na co dzień, takich bardzo intensywnych. Ten program jest troszeczkę lżejszy – mówi Ewa Chodakowska.

Trenerka utrzymuje również wyjazdowe tygodnie metamorfozy, a na jesień planuje kolejną edycję Be Active Tour. Jest to trasa warsztatów fitness, prowadzonych przez trenerów z różnych dyscyplin, m.in. jogi i treningu funkcjonalnego, związanych z warszawskim studiem fitness, prowadzonym przez Ewę Chodakowską.


@Newseria